Po czterech meczach w III lidze w Olsztynie pingpongistom Budomu Orneta udało się wywalczyć pierwszy punkt. W niedzielę, 10 listopada zremisowali 5:5 z Iskierką Team. Wcześniej przegrali 3:7 z Miksem.
Pingpongiści OKTS zaczęli rozgrywki DMO od trzech porażek. Najpierw ulegli Stawigudzie (4:6), później Promykowi II Bezledy (1:9), a następnie Miksowi (3:7). Teraz udało się zapunktować z Iskierką, a przyczynili się do tego Arkadiusz Mazurek, Albert Piotrowicz i Maciej Grablewski.
Oba mecze stały na dobrym poziomie. W hali przy ul. Mariańskiej zarówno jeden jak i drugi mecz był do wygrania. Zabrakło niewiele, ale celem Orneckiego Klubu Tenisa Stołowego jest ogrywanie zawodników. W zespole OKTS gra młodzież (Grablewski), ale także zawodnicy, którzy na codzień nie występują na parkietach III ligi jak np. Mazurek, Piotrowicz czy Piotr Turski.
”Oba deble były do wygrania, a stety-niestety wygraliśmy tylko jeden. Z Arkiem długo trzymaliśmy piłkę na stole i dzięki temu udawało się wygrywać kolejne akcje. Osobiście dużo punktów zdobywałem na serwisie. Trzeba walczyć i zdobywać punkty. To nasz cel.” – powiedział Albert Piotrowicz
Po czterech kolejkach ekipa z Ornety jest na dziesiątym miejscu. Liderami są DBK oraz Auto-Mar Dobre Miasto. Kolejne spotkania „Budowlańcy” rozegrają 24 listopada i 8 grudnia. Najpierw o 14:30 zagrają z Szybkimi i Wściekłymi II, a dwa tygodnie później o 10:00 rywalem będą Pogranicze Rozogi.